Syrena Sport


Syrena Sport

Testowy, sportowy wariant Syreny to model, obok którego żaden pasjonat PRL-owskiej motoryzacji nie może przejść obojętnie. Stworzona przez Cezara Nawrota Syrena Sport, była pierwszym projektem samochodu w PRL, który został skonstruowany w oparciu o założenia nowej, designerskiej fali.

Syrena Sport
fot. Wikipedia

Słów kilka o twórcy projektu

Projekt Syreny Sport narodził się w głowie inż. Cezarego Nawrota i mimo wielu trudności, został zrealizowany pod koniec lat 50. ubiegłego wieku. Mianowicie ten niezwykle utalentowany człowiek był nie tylko konstruktorem samochodowym, a także prawdziwym wizjonerem. To on – wzorem zachodnich ekspertyz – postanowił stworzyć pierwszy w FSO pojazd z tworzywa sztucznego. Poza samochodami nadawał formę innym środkom transportu, maszynom i urządzeniom oraz sprzętowi AGD

Autor: Zygmunt Wdowiński/PAP

FSO Syrena Sport – słów kilka o projekcie

Projekt Syreny Sport był typowym, dwudrzwiowym coupe, którego nadwozie zostało wykonane z tworzyw sztucznych. Oparciem dla niego była samonośna, stalowa płyta podłogowa. Ciekawostką niech będzie fakt, że pod maską pojazdu miał pierwotnie znaleźć się silnik z państwowej Syreny 100. Twórca projektu celowo wprowadził zmiany do konstrukcji nadwozia, dzięki którym jednostkę napędową trzeba było stworzyć w zasadzie od zera. Owocem tych prac był chłodzony powietrzem silnik Boxer, który przy pojemności 698 cm sześciennych i 5000 rpm, mógł osiągnąć około 35 KM. Co ciekawe, jednostka ta była mocno przerobioną wersją silnika S03 z motocykla Junak. Jedyną, stworzoną całkowicie od podstaw „nowością”, był tu lekki, aluminiowy korpus.

Motoryzacyjna legenda PRL-u posiadała silnik zamontowany tuż przed przednią osią, co zapewniało jej dużo lepsze dociążenie w trakcie dynamicznej jazdy. Oś i jednostka napędowa były połączone ze sobą za pomocą czterostopniowej skrzyni biegów. W jej przypadku inż. Cezary Nawrot postanowił jednak skorzystać z „rządowego” projektu, który równolegle montowano w Syrenie 100.

Ciekawostki związane z projektem Syreny Sport 

  • Nie wszyscy wiedzą, że pierwotnie Syrena Sport miała być… kabrioletem. Niestety, problemy techniczne sprawiły, że dach musiał zostać przyspawany do niej na stałe.
  • Maksymalna prędkość pojazdu była – jak na ówczesne realia – rewolucyjna i wynosiła aż 113 km/h.
  • Samochód przez wielu ówczesnych komentatorów był uznany za jeden z najpiękniejszych pojazdów zza żelaznej kurtyny. „Polski design” stał się prawdziwą sensacją w zachodniej prasie.
  • Syrena Sport kompletnie nie pasowała do wizji polskich władz komunistycznych. Uważano, że jej kształt jest zbyt zachodni, a ona sama nie jest pojazdem dla typowego robotnika.
  • Za zakończeniem projektu Syreny Sport stał nie kto inny, jak Józef Cyrankiewicz. To on zadzwonił do FSO i zakazał kontynuowania jakichkolwiek prac nad tym modelem.
  • Swoją premierę Syrena Sport miała 1 maja 1960 roku w dzień komunistycznego „Święta Pracy”.

Sportowa Syrena powraca!

Po 50 latach powstała wierna replika legendy polskiej motoryzacji.

Producent Gorzkiej Żołądkowej, jako sponsor projektu, wskrzesza wspaniałą wizję i po 9 miesiącach pracy, kosztach liczonych już w setkach tysięcy złotych powstał prototyp.

fot. Auto Świat

Oryginalna Syrena Sport była czerwona, podczas gdy ta ze względu na barwy sponsora projektu jest pomarańczowa.

 

Spory problem z odwzorowaniem wnętrza

Dysponowano jedynie trzema zdjęciami i opisem ludzi którzy je wiedzieli. Zegary, lampki, włączniki i inne detale pochodzą z doskonale nam znanej królowej poboczy. Sporym odejściem od oryginału jest fakt zastąpienia sztywnego dachu, zdejmowanym hardtopem. Samochód może podróżować z dachem, a także bez niego.

fot. autokult.pl

W naszym sklepie mogą Państwo znaleźć szereg gadżetów przedstawiających ten niewątpliwy sukces polskiej motoryzacji. Przedstawiające go kubki, koszulki, poduszki czy bluzy, będą miały z pewnością olbrzymie znaczenie dla wszystkich miłośników dawnych, polskich samochodów rodem z PRL. Dodatkowo, tworzone przez nas wzory graficzne są niepowtarzalne i wyjątkowe co sprawia że jako prezent są jeszcze bardziej nietuzinkowe.