Citroen DS

Citroen DS

Awangarda, która stała się ikoną designu. Powiedzmy sobie szczerze – dzisiejsze targi motoryzacyjne, salony samochodowe czy wydarzenia jak „Samochód roku” rzadko zaskakują. Producenci boją się odważnych i kontrowersyjnych rozwiązań (i nie ma się czemu dziwić), a ścisłe normy oraz większa wiedza sprawiają, że niemal zawsze auta mieszczą się w dość łatwych do przewidzenia ramach. Wyjście przed szereg jest ryzykowne, a często nie ma większego sensu dla producentów, których celem jest przede wszystkim zarabiać. Jednak nie zawsze tak było. Jednym z przykładów jest tytułowy Citroen DS. Auto, które wyglądało na tle konkurencji, jakby przybyło z  kosmosu i było wypakowane równie zadziwiającą technologią. Co więcej, w przeciwieństwie do większości tego typu zaskoczeń, odniosło ogromny sukces rynkowy, wpływając wyraźnie na kierunek rozwoju motoryzacji i wzornictwa przemysłowego. Dziś to niekwestionowany klasyk, który zachwyca chyba każdego, przyciągając niezawodnie wzrok. DS sunący majestatycznie ulicą to Zjawisko nawet dla tych, którzy motoryzację mają w głębokim poważaniu. Jakie były jego początki?

Historia powstania

Projektowanie auta trwało aż 18 lat, jeśli liczyć pierwsze prace rozpoczęte w 1938 roku i przerwane przez wojnę. Wznowienie nastąpiło pod koniec lat czterdziestych,  zmieniając ten czas na bardziej konwencjonalny, a nawet krótki, biorąc pod uwagę ilość zupełnie nowych rozwiązań wdrożonych do produkcji. Auto swoją charakterystykę  zawdzięcza przede wszystkim trzem osobom. Niezwykłe opływowe i zwarte nadwozie to dzieło sławnego Flaminio Bertoniego. Równie uznany projektant samochodowy i  lotniczy André Lefèbvre był odpowiedzialny za projekt auta i mechanikę, a niezwykły system hydropneumatyczny stworzył Paul Magès – inżynier samouk. Citroena DS  zaprezentowano na Paryskim Salonie Samochodowym w 1955. W tym wypadku sensacja nie jest tanim określeniem. Tego samego dnia zebrano 12 000 zamówień na nowe auto, z czego 743 w ciągu pierwszych 15 minut od odsłonięcia samochodu. Przyjęto 80 000 depozytów w ciągu 10 dni salonu – rekord ten pobiła dopiero Tesla ponad 60 lat później. To się nazywa wejście!

Choć bardzo szybko pojawiły się problemy techniczne wynikające z ogromnej ilości pionierskich rozwiązań. Citroen szybko je korygował, nie wpłynęły więc one znacząco na opinię o niezawodności auta (w późniejszych modelach nie zawsze się to udawało, czego przykładem choćby XM). Auto produkowano 20 lat i stale modernizowano, choć  poza liftingiem w 1967 roku obejmującym zupełnie inny kształt przednich świateł, z zewnątrz niewiele się zmieniło. Oprócz standardowej wersji oferowano również  znacznie tańszy i uproszczony model ID, ogromne kombi oraz niemal rzemieślniczo produkowany kabriolet.

Citroen DS – rozwiązania techniczne

Przede wszystkim to, co kojarzy chyba niemal każdy, kto choćby nieco interesuje się klasyczną motoryzacją. Hydropneumatyka. System obsługiwał nie tylko zawieszenie,  ale też hamulce, wspomaganie kierownicy i skrzyni biegów. Ciśnienie w układzie wynosi ponad 170 barów. Płyn hydrauliczny przenosił siły, a rolę elementu  pochłaniającego drgania gra sprężony azot zamknięty w specjalnych sferach. W połączeniu z niezależnym zawieszeniem wszystkich kół dało to komfort trudny do pobicia  dla większości współczesnych aut. Nie tylko komfort, ale również pewne prowadzenie w każdych warunkach (w przeciwieństwie do miękko zestrojonych samochodów z tradycyjnym zawieszeniem). Do tego auto nie osiadało niezależnie od obciążenia i miało regulowaną z kabiny wysokość prześwitu. Na drogach z tamtego okresu uczucie płynięcia i  aksamitnie gładkiej jazdy było wręcz nierealne.

Warto zaznaczyć także hamulce tarczowe na przedniej osi. W 1955! W połączeniu z hydrauliką i dość nietypowym pedałem (charakterystyczny grzybek/przycisk w  podłodze) były dla wielu kierowców niemałym zaskoczeniem. Przy liftingu w 1967 roku zmodernizowano między innymi przednie światła, dodając skrętne reflektory  oświetlające zakręty. Jednak nie tylko elementy ruchome były rewolucyjne. W aucie na szeroką skalę stosowano aluminium i tworzywa sztuczne (choćby dach). Pozwoliło  to obniżyć masę oraz środek ciężkości, a w połączeniu z aerodynamicznym nadwoziem przełożyło się także na osiągi. Charakterystyczna jednoramienna kierownica. To nie  tylko smaczek stylistyczny, ale także sposób na wymuszenie odpowiedniej pozycji dłoni bez opierania ich na poziomych ramionach.Wnętrze samochodu Citroen DS

Bogini 

Po francusku DS wymawiane jest jak déesse, co oznacza właśnie boginię. Auto na lata stało się symbolem stylu, postępu i odważnego designu w najlepszym wydaniu. Zagrało w niezliczonej ilości filmów i seriali (choćby Fantomas, Mentalista, czy Gattaca). Citroenem DS jeździł zarówno Charles de Gaulle, jak i Alice Cooper. To o czymś  świadczy. I choć pod koniec produkcji trąciło już myszką, to dziś nawet późne modele zachwycają i są pożądanymi klasykami. Zdecydowanie mniej oklepanymi niż Mercedesy lub auta brytyjskie z tego okresu.

Citroen DS
fot. klassiker.nu

A właśnie z tą ikoną designu mamy w naszym sklepie kilka gadżetów. Znajdziesz u nas zegary, podkładki pod mysz czy puzzle. Super prezent dla fana nie tylko Francuskiej motoryzacji.