Syrena

Nie było innej opcji – „Skarpeta” musiała znaleźć się w naszej ofercie. Czy był to dobry samochód? No nie bardzo. Zapewne niejeden z naszych klientów ukręcił półoś w Syrenie. Trzeba jednak przyznać, że dało się ją łatwo naprawić w „warunkach domowych” lub na trasie. W dodatku biorąc pod uwagę rzeczywistość gospodarki centralnie planowanej, trudno było wybrzydzać. Grunt, że była. Nasze gadżety z Syreną wyglądają lepiej, niż większość prawdziwych egzemplarzy (to zasługa naszego znakomitego grafika), a w dodatku są zdecydowanie bardziej bezawaryjne.